Nowoczesne pojazdy generują terabajty informacji: o stylu jazdy, zużyciu energii, stanie technicznym, lokalizacji czy warunkach drogowych. Te dane stanowią klucz do rozwoju usług mobilności, diagnostyki, ubezpieczeń opartych na rzeczywistym użytkowaniu. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych CLEPA) jest zaniepokojone planami osłabienia unijnej Ustawy o danych. Coto oznacza w kontekście motoryzacji?
CLEPA ostrzega przed osłabieniem Ustawy o danych
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych (CLEPA) wyraża zaniepokojenie planami osłabienia unijnej Ustawy o danych (Data Act) w ramach zapowiadanej inicjatywy Digital Omnibus, której publikacja spodziewana jest w połowie listopada.
Zaledwie miesiąc po wejściu w życie nowych przepisów CLEPA podkreśla, że Ustawa o danych stanowi kluczowy filar cyfrowej transformacji Europy. Jej zapisy umożliwiają rozwój innowacyjnych usług opartych na danych, oddając użytkownikom kontrolę nad informacjami generowanymi przez połączone produkty – w tym nowoczesne samochody –pozwalając im decydować, kto może z tych danych korzystać.
Co to oznacza dla branży motoryzacyjnej?
Dla branży motoryzacyjnej Data Act stanowi pierwszy, przełomowy krok w kierunku szerszego udostępniania i wykorzystywania danych generowanych przez pojazdy. Wytyczne Komisji Europejskiej wyjaśniają jakie dane i usługi mieszczą się w zakresie omawianych przepisów.
CLEPA, we współpracy z Caruso Dataplace, prowadzi analizę dostępnych zbiorów danych – w tym metadanych – identyfikując możliwe przypadki użycia oraz nowe modele usług, które mogą powstać dzięki rozszerzonemu dostępowi do informacji.
– W całej Europie firmy mają potencjał i pomysły, by tworzyć innowacyjne rozwiązania, ale zbyt często brakuje im dostępu do danych, które są niezbędne do ich realizacji” – mówi Benjamin Krieger, sekretarz generalny CLEPA. – Akt o danych wyrównuje szanse, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz start-upów, które dotąd były blokowane przez dominację kilku dużych graczy.
Najważniejsze korzyści aktu o danych
Ustawa o danych otwiera nowe możliwości współpracy, umożliwiając firmom bezpieczne i kontrolowane dzielenie się danymi przemysłowymi oraz użytkowymi z zewnętrznymi partnerami. Jednocześnie chroni przedsiębiorstwa przed nieuczciwymi warunkami umownymi, które dotychczas często ograniczały swobodę działania mniejszych podmiotów. Co równie istotne, wprowadza jasne zasady uczciwego, rozsądnego i niedyskryminacyjnego współdzielenia danych, tworząc bardziej przejrzyste i sprawiedliwe środowisko dla rozwoju europejskiej gospodarki opartej na informacji.
Komentarz eksperta
Aby inwestować w innowacje i wzmacniać konkurencyjność Europy, producenci części motoryzacyjnych – a wraz z nimi cały ekosystem rynku motoryzacyjnego – potrzebują jasnych zasad gry i przewidywalnego otoczenia biznesowego. Firmy muszą mieć możliwość poznania, jakie dane są dostępne – w podziale na markę i model pojazdu – aby skutecznie planować projekty i wdrażać cyfrowe rozwiązania w skali europejskiej.
– Europejscy innowatorzy potrzebują wsparcia, a nie dodatkowych barier – podkreśla Krieger. – Apelujemy do Komisji Europejskiej, by nie osłabiała Ustawy o danych i dała jasne wytyczne, które pozwolą wszystkim uczestnikom rynku rozwijać się na równych zasadach.
Dziś sytuacja jest odwrotna: dostęp do danych – zarówno pod względem technicznym, jak i ekonomicznym – kontroluje niewielka grupa dominujących podmiotów – często konkurentów oferujących własne usługi oparte na tych samych danych. Ustawa o danych stanowi zatem fundament, na którym można budować zaufanie, stabilność i nowe inwestycje w technologie przyszłości.
– W motoryzacji dane stają się tym, czym kiedyś był silnik spalinowy – źródłem napędu i przewagi konkurencyjnej. Jednak dziś nie chodzi już o moc, lecz o dostęp. Kto ma dostęp do danych, ten ma dostęp do rynku. Dlatego europejski akt o danych nie jest jedynie technicznym aktem prawnym, ale polisą na przyszłość europejskiego przemysłu i rynku motoryzacyjnego oraz współpracujących z nimi segmentów gospodarki. W globalnym wyścigu technologicznym Europa nie może pozwolić sobie na model, w którym innowacje są dławione przez kilku cyfrowych monopolistów. Przemysł motoryzacyjny, z jego ogromnym potencjałem do generowania i wykorzystywania danych, może stać się poligonem, na którym rozegra się walka o nowy ład cyfrowy. CLEPA trafnie wskazuje, że tylko otwartość, przejrzystość i partnerskie podejście do danych pozwolą utrzymać wiele europejskich firm w grze. Jeśli dane staną się dostępne, innowacje przyspieszą a konkurencja rozkwitnie. Jeśli pozostaną zablokowane – Europa osłabi swoją gospodarkę, innowacyjność i możliwości jakie może oferować konsumentom – wskazuje Tomasz Bęben, prezes zarządu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), członek zarządu CLEPA.
Źródło: motofakty.pl