Niemiecki producent ciężarówek i autobusów MAN Truck & Bus rozważa przeniesienie znacznej części produkcji z Monachium do Krakowa - informuje "Deutsche Welle", powołując się na ustalenia „Sueddeutsche Zeitung”, „Handelsblatt” i austriackiego „Kuriera”. W niemieckiej centrali firmy ma to budzić silne emocje, a związkowcy mówią wręcz o najpoważniejszym sporze w firmie od lat.
Według doniesień „DW”, austriacki „Kurier” dotarł do analizy przygotowanej dla rad nadzorczych MAN i grupy Traton. Wynika z niej, że Kraków miałby stać się jednym z głównych punktów produkcyjnych karoserii dla pojazdów koncernu. Przeniesienie części działalności ma poprawić wynik finansowy firmy o ok. 935 mln euro do 2028 r.
„Sueddeutsche Zeitung” opisuje, że plany przenosin były znane związkowi IG Metall już wiosną 2025 r., ale negocjacje nie zmieniły stanowiska zarządu. W efekcie 2300 miejsc pracy ma zniknąć w niemieckich zakładach poprzez nieobsadzanie wakatów. Związkowcy szacują, że redukcja może sięgnąć nawet 3000 etatów po pełnym uruchomieniu produkcji w Polsce. „DW” podkreśla, że Niemcy obawiają się dalszego odpływu przemysłu – trend ten trwa od kilku lat.
Jak wynika z analizy „Sueddeutsche Zeitung”, najważniejszym powodem przeprowadzki jest konieczność znaczącego cięcia kosztów. Produkcja w Polsce jest wyraźnie tańsza, zarówno pod względem kosztów wynagrodzeń, energii i logistyki.
„Handelsblatt”, cytowany przez portal „DW”, przypomina, że MAN już wcześniej lokował produkcję poza Niemcami. Autobusy miejskie powstają dziś m.in. w Polsce i w Turcji. Przenoszenie zakładów ma być zatem kolejnym etapem długofalowej strategii obniżania kosztów.
Źródło: www.motofaktor.pl